Żródło: https://pl.pinterest.com/pin/52213676902896874/ |
PRAWO PLAŻOWANIA, CZYLI ZOSTAW MOJE ZABAWKI
Zjawisko bardzo często spotykane, również na placach zabaw. Rodzice roszczą sobie prawo do rzeczy innych, ale swoich dotknąć nie pozwolą.
Wybierając się z dzieckiem nad jezioro czy
nad morze zabieramy ze sobą masę różnych rzeczy. My mamy swoja listę, która
zawsze nam pomaga nie zapomnieć o niczym. Jedną z rzeczy obowiązkowych są różnorodne
zabawki, co się dziecię nudzić nie będzie. Najlepiej całą siatkę taką z
Ikei po brzegi załadowaną zabawkami. I o tych zabawkach dzisiaj napiszę, bo
coraz częściej spotykam się z „obojętnymi rodzicami”, a moje
dziecko stoi przerażone i nie wie o co chodzi.
Odnośnie zabawek, zabieramy ich dużo po
trochu z każdego rodzaju od wiaderek, po traktory czy konewki. Wybierając się
nad jezioro zabieramy ze sobą całą siatkę zabawek, które leżą sobie na brzegu
jeziora i są „ogólnodostępne”. Nie mam żadnego problemu z tym, że inne dzieci
bawią się naszymi zabawkami, też czasem w spontanicznym wyjeździe zapominamy o
niektórych rzeczach i nie każdy zabiera ze sobą pół bagażnika zabawek.
Zdarza się, że dzieci podczas zabawy wrzucają
zabawki do wody, a one sobie tak odpływają w siną dal. I siedzi sobie
ten tatuś czy mamusia patrzy jak to dziecię wrzuca wszystko po kolei i się
uśmiecha. Zbieram wtedy grzecznie zabawki w jedno miejsce, jeszcze nigdy nic
nie powiedziałam (chyba z grzeczności), ale czy jest sens zwracać uwagę?
Wkurza mnie takie zachowanie dorosłych osób, że jak „to nie nasze to nie trzeba
szanować?”, „nie płaciłem to mnie nie interesuje?” .
Kurczę nie mam nic do tego, że bawią się
nimi, ale chociaż rodzice mogliby uszanować czyjąś własność…
Kiedyś nad jeziorem spotkaliśmy się z dziwną
sytuacją… Zabraliśmy ze sobą torbę pełną zabawek, ale lepsza była koparka
chłopca obok. No i Młody chciał się pobawić tą właśnie koparką. Wyczekał
moment, w którym chłopiec poszedł na kocyk, wziął koparkę do ręki i nadbiega
matka z tekstem: „Zostaw to! Niech ci mama kupi koparkę!”. Szczęka mi opadła, bo jej syn właśnie przed chwilą bawił się
naszymi zabawkami…
A Was co wkurza? :)
A Was co wkurza? :)
P.S.
Bierzemy udział w projekcie Wikilistki, u której do pobrania poradnik w e-book'u jak robić świetne zdjęcia!
Ruszamy dupki i do dzieła! #wakacyjnekadrydzieciństwa
Oooo u nas to dzieci różne "rzeczy" po sobie zostawiają w wodzie... :(
OdpowiedzUsuńo kurcze, co za ludzie, ja staram się wychowywać młodego, że zabawki można sobie pożyczać i zawsze trzeba zwrócić właścicielowi jego rzecz
OdpowiedzUsuń