Wyjeżdżamy na nasze pierwsze wakacje, dla mnie to mega wyzwanie. Spakować 3 osoby na cały tydzień! Ale też jestem bardzo szczęśliwa i podekscytowana. Wakacje są czasem, w którym możemy nadrobić wszystkie rozmowy, śmichy i chichy. Czas, którego brakowało między dzieckiem, domem, przedszkolem a pracą. Czas „nicnierobienia”, żadnych obowiązków. Czas tylko dla rodziny – idealny na wzmocnienie relacji!
Sama myśl o pakowaniu
2 dorosłych osób i dziecka przyprawia mnie o dreszcze. Boje się, że wezmę za
mało rzeczy, że czegoś zapomnę, że się nie pomieścimy z tym wszystkim w aucie. Przejrzałam
całą masę różnorodnych list „co ze sobą zabrać”. Niektóre były
przesadzone, natomiast inne zbyt skromne. Postanowiłam, więc dla ułatwienia
stworzyć własną „Wakacyjną listę” dla
dziecka oraz kilka wskazówek, które moim zdaniem mogą być przydatne przed
wyjazdem.
Moje rady:
1. Przygotuj listę
rzeczy, które chcesz ze sobą zabrać. Dla każdej osoby najlepiej osobną. NIE PAKUJ SIĘ OSTATNIEGO DNIA - warto robić to po trochu kilka dni przed :)
2. Rzeczy „Na podróż” wpakuj do jednej torby –
może leżeć u dziecka pod nogami.
3. Jeżeli planujesz
podróż samochodem i chcesz ją przetrwać bez zszarganych nerwów – wyjedź w nocy.
Jest duża szansa na to, że dziecko prześpi część trasy.
4. Przygotuj naładowany
tablet bądź laptop, a na nim różnorodne bajki – w drodze dziecko będzie miało
co robić.
5. Jeżeli nasze dziecię
preferuje produkty przekąski potrzebujące chłodu – weź lodówkę turystyczną. Będziesz miała pewność, że jogurty, mleczne
kanapki czy inne różności będą nadawały się do spożycia.
6. Warto zainwestować w
tackę do fotelika samochodowego – pociecha będzie mogła rozwijać kreatywność i motorykę małą, czy też
zjeść bezpiecznie jogurcik.
7. Jeżeli wybieramy się
pierwszy raz w nieznane miejsce warto mieć telefon z nawigacją i Internetem
bądź nawigację.
8. Poduszka samochodowa –
rzecz święta. Oli bardzo często zasypia w samochodzie i wtedy główka lata mu na
każdym zakręcie.
9. Środek lokomocji dla dziecka – czy to będzie
rowerek, wózek, hulajnoga czy chusta – najważniejsze. Olsi jest leniuchem po
jakimś czasie chce na ręce, a w górach będzie „trochę” chodzenia, więc to jest
podstawa – nie dali byśmy rady nosić go cały czas.
10.
Czajnik elektryczny – podstawa! Będziesz
miała możliwość podgrzania wody na mleko czy też herbatkę w pokoju, bez latania
po całym pensjonacie. My akurat zabieramy podgrzewacz do mleka, bo nasze dziecię lubi kakao :)
Przygotowałam ją w
wersji do wydruku dla Was, co by
innym też ułatwić życie. Jedyne co musicie to kliknąć w poniższą ikonkę i podążać za wskazówkami i "zapłacić" udostępnieniem, może komuś z Waszych znajomych też się przyda :)
Dziękuje za tą listę! Bardzo nam się przydała
OdpowiedzUsuń