aaa
Zawsze chciałam, żeby Oli miał kuchnię. Kilka razy usłyszałam, że to nie dla chłopca!
Jak nie, jak tak!!! Wszystko jest dla ludzi i już :) Oli zapytany czy chce kuchnie odpowiadał, że NIE i koniec. No, ale pomyślałam sobie że przecież bawi się, że jest tatą gotuje, sprząta itp to chyba się ucieszy... i nie myliłam się!
Radość po otrzymaniu od nas tego prezentu była ogromna i zakończona pytaniem:
"A gdzie moja kuchnia?"
Dlaczego kuchnia DIY? A dlatego, że kuchnia, która wpadała w moje gusta ma cenę nie na naszą kieszeń niestety. Wolałam za to dokupić mu różnorodne gadżety do nowej kuchni :)
Chodziliśmy codziennie do garażu, żeby coś sprawdzić czy wymierzyć!
Doczekać się nie mógł :)
Poszukiwania szafki trwały dość długo, musiała mieć to "coś", co powie "ta będzie idealna!". Szukałam chyba z 2 tygodnie, i w końcu znalazłam idealną. A na dodatek Pan mieszka obok Ikei, od razu zahaczyłam po te dodatki, bo co to za kuchnia bez garnków i warzyw!
W większości gotowych kuchni nie ma "miejsca roboczego", nasza musiała je mieć! Bo gdzież On by te wszystkie pyszności przygotowywał? :)
A teraz do rzeczy.
Czego potrzebujemy do zrobienia takiej kuchni:
- Szafka, mile widziana stara i niepotrzebna :) - tu przykłady
- Papier do szlifowania.
- Biała farba
- Kran (może być stary, nasz Tatko zrobił sam)
- Miska metalowa - zlew
- 2 - 4 krążków drewnianych - palniki
- 2 - 4 okrągłe uchwyty do szafek - pokrętła
- Papier ścierny - grubość zależy od rodzaju drewna z jakiego jest wykonana Wasza szafka my użyliśmy ścierniwa 3M (chyba, ze posiadacie szlifierkę do drewna :)
- Kawałek plexy - szyba w piekarniku
- Biała (bądź inna) farba
- Silikon
- Kawałek płyty MDF (użyliśmy tą, która stała w garażu)
- Lampka na baterie
- Wiertarka
Większość gadżetów z tego zdjęcia była potrzebna do docięcia płyty. |
Krok pierwszy:
Musimy przygotować szafkę do malowania, czyli oczyścić ją z lakieru.
U nas za wszelkiego rodzaju prace odpowiada Tatko :)
Krok drugi
Docięcie płyty w odpowiednim wymiarze, z odpowiednim wzorem :)
To był tylko nasz pomysł, Wy nie musicie w ogóle wymieniać płyty w Waszych szafkach.
Krok trzeci:
Pomalowanie kuchni na wybrany kolor - u nas biały :)
Adam szpachlował przycięte brzegi płyty, żeby nie wpijały farby. Pomalował ją natryskowo, tak mu było wygodniej :)
Adam szpachlował przycięte brzegi płyty, żeby nie wpijały farby. Pomalował ją natryskowo, tak mu było wygodniej :)
Krok czwarty:
Łączymy ze sobą płytę i szafkę, za pomocą wkrętów, mocujemy drzwiczki i inne elementy.
Mile widziany jest mały pomocnik, co będzie umilał nam czas przy pracy :*
Mile widziany jest mały pomocnik, co będzie umilał nam czas przy pracy :*
Krok piąty:
Montujemy miskę (my przykleiliśmy silikonem, będzie nie wyjmowana), przykręcamy palniki, montujemy uchwyty szafek, pokrętła i kran.
I kilka zdjęć naszej kuchni :)
I kilka zdjęć naszej kuchni :)
Opcja jest taka, że ta wysuwana półka po lewej to jestzywarka :) - pomysł Oliviera |
Tak wyglądała nasza szafka przed i po obróbce :)
Puszeczki, które tu widzicie też zrobiłam sama. Pokaże je Wam w najbliższym czasie.
Podoba Wam się? :)
P.S. Jest to troszkę pracochłonne, ale ta świadomość, że to jest kuchnia od serca dla serca <3
Oraz, że jest niepowtarzalna :)
P.S. Jest to troszkę pracochłonne, ale ta świadomość, że to jest kuchnia od serca dla serca <3
Oraz, że jest niepowtarzalna :)
Garnki, warzywa, babeczki - Ikea || Szara skrzynka - Pepco || Czajnik - Allegro || Pojemniki - DIY
piękna.... gratuluję :)
OdpowiedzUsuńCudowna, sama poszukuje inspracji bo planuje córce zrobić kuchnie :)
OdpowiedzUsuńNo ja się nie dziwię, że ostatecznie nie mógł się doczekać. Pięknie to wyszło
OdpowiedzUsuńWow ale piękna :)
OdpowiedzUsuńWow ale piękna :)
OdpowiedzUsuńSuper! Ważne, że dziecko było przy pracy i pomagało! Musiał to być niezwykła frajda dla niego. Co więcej taka "kuchnia" pomoże rozwijać wyobraźnię dziecka i jego postrzeganie świata. Warto podejmować takie przedsięwzięcia. Dziecko widzi, że włożyliśmy w coś trud i że zrobiliśmy to dla niego co ma dużą wartość wychowawczą. Efekt wyszedł genialny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper! To była pierwsza kuchnia którą znalazłam jak wpadł mi do głowy pomysł na diy, nie zapisałam jej ale w internecie nic nie ginie. Będziemy działać :)
OdpowiedzUsuńgenialna ! marzę o takiej dla syna ;)
OdpowiedzUsuń