Przepisu na szczęście Wam nie podam, bo tylu ilu ludzi na świecie, tyle różnych definicji szczęścia. Dla jednego dom z basenem, dla drugiego pełen etat, a dla trzeciego zdana matura. Można by tak wymieniać bez końca.
Czasem jednak warto otworzyć serce dla kogoś, poświęcić troszkę swojego czasu, dodać do tego dobre chęci i mocno wyściskać, a magia odnajdzie się sama. I nie tylko w święta :)
Jak to pięknie napisała Kamila, magi świąt nie znajdziemy między sklepowymi półkami. Nie kupimy chociaż bardzo byśmy chcieli. Magię świąt tworzą ludzie - MY ją tworzymy!
Mogę Wam tylko napisać, że czasem warto napisać jeden wniosek, przyjąć przemiłego pana i niecierpliwie czekać na odpowiedź, żeby zobaczyć ten błysk w oku i ogromną radość.
Żeby choć na kilkanaście dni powiększyć rodzinę o jedną osobę, która buduje swoje wspomnienia na całe życie!
Od wczoraj mamy w domu dziewczynkę, która z napisaniem listu do Mikołaja miała nie lada problem, bo ona ma jedno marzenie, którego Mikołaje nie spełniają. A my chociaż bardzo byśmy chcieli nie kupimy go za żadne skarby świata, ale możemy jej dać coś innego... Święta spędzone wśród bliskich w rodzinnej, kochającej atmosferze. Z choinką, gwiazdorem i masą prezentów.
Piękne zdjęcie, cudownie napisane :)
OdpowiedzUsuń