Dokąd tak biegniemy, całe życie zmierzamy do celu, ale ile przy tym tracimy...
Pracujemy ciężko, żeby osiągnąć jakiś cel, ale zapominamy o tym co najważniejsze.
Dla mnie najważniejsza jest rodzina, a reszta to tylko dodatki...
Pracujemy ciężko, żeby osiągnąć jakiś cel, ale zapominamy o tym co najważniejsze.
Dla mnie najważniejsza jest rodzina, a reszta to tylko dodatki...
Uwielbiam chwile spędzone wspólnie, razem.
Mam cudownego męża, wspaniałego syna... Czas tak szybko płynie, a ja łapie te wszystkie chwile, przeglądam zdjęcia i nie wiem kiedy to minęło? Pamiętam jak rodziłam, pamiętam każdą chwilę, a tu przede mną stoi 2 latek, któremu buzia się nie zamyka, który jest wszędzie, a jeszcze tak nie dawno, przed chwileczką.... był taki malutki, taki bezbronny, a teraz... Czas płynie szybko, za szybko...
Życie to ciągła gonitwa, dom, praca, dziecko, studia. Dni mijają niespostrzeżenie, nim się obejrzę Oli będzie pełnoletni... Mój mały synek idzie już do przedszkola!
Do Łeby mamy jakieś 70 km w jedną stronę, niby blisko niby daleko. Ciężko jakoś się zebrać i wybrać, ostatni wypad był całkowicie spontaniczny i nie wypracowaliśmy przepiękne wspomnienia :)
Młody był zachwycony, a my wypoczęci. Codziennie pracujemy na coś ale nie zapominajmy o wypracowaniu cudownych wspólnych wspomnień!
Mam cudownego męża, wspaniałego syna... Czas tak szybko płynie, a ja łapie te wszystkie chwile, przeglądam zdjęcia i nie wiem kiedy to minęło? Pamiętam jak rodziłam, pamiętam każdą chwilę, a tu przede mną stoi 2 latek, któremu buzia się nie zamyka, który jest wszędzie, a jeszcze tak nie dawno, przed chwileczką.... był taki malutki, taki bezbronny, a teraz... Czas płynie szybko, za szybko...
Życie to ciągła gonitwa, dom, praca, dziecko, studia. Dni mijają niespostrzeżenie, nim się obejrzę Oli będzie pełnoletni... Mój mały synek idzie już do przedszkola!
Do Łeby mamy jakieś 70 km w jedną stronę, niby blisko niby daleko. Ciężko jakoś się zebrać i wybrać, ostatni wypad był całkowicie spontaniczny i nie wypracowaliśmy przepiękne wspomnienia :)
Młody był zachwycony, a my wypoczęci. Codziennie pracujemy na coś ale nie zapominajmy o wypracowaniu cudownych wspólnych wspomnień!
A Wy zatrzymujecie się w tym całym biegu i łapiecie chwile?
Macie ochotę na konkurs? Do wygrania pistolet na bańki TU.
świetne fociaki :)
OdpowiedzUsuńDla dziecka wypad nad morze to czysta przyjemność szkoda że my mamy 9 godzin drogi :) Super wypad :)
OdpowiedzUsuńJakie fajne zdjęcia. Widać wypad udany. Woda i piasek to, to co dzieciaki lubią najbardziej :-)
OdpowiedzUsuńMały jaki szczęśliwy! Skąd bokserki? :)
OdpowiedzUsuńJeszcze niedawno ciągle biegłam , teraz łapię tylko chwilę . Cudne zdjęcia .
OdpowiedzUsuńłapiemy, łapiemy :) uwielbiam robić zdjęcia- a na blogu mogę się "wyszaleć"
OdpowiedzUsuńZapraszamy i do nas
Ale Wam fajnie. Ostatnio nie mogę się zatrzymać :(
OdpowiedzUsuńPiękny wakacyjny klimat :)))
OdpowiedzUsuń